Rezyliencja – jak i dlaczego budować ją w firmie?

Zdolność do radzenia sobie w obliczu trudności w obecnym, niezwykle skomplikowanym świecie ma zasadnicze znaczenie dla firm i pracowników.

Rezyliencja – jak i dlaczego budować ją w firmie?

Zdolność do radzenia sobie w obliczu trudności w obecnym, niezwykle skomplikowanym świecie ma zasadnicze znaczenie dla firm i pracowników. To dlatego rezyliencja staje się kluczową kompetencją pozwalającą stawiać czoła pojawiającym się wyzwaniom i wychodzić obronną ręką z kryzysów. Ważną rolę w procesie jej budowania ma do odegrania manager. Powinien on zwrócić uwagę na pięć czynników, by skutecznie budować odporność członków zespołu. 

Rezyliencja, czyli remedium na czasy kryzysu 

Jak podkreślają eksperci w raporcie „Dobrostan Polek i Polaków”, przygotowanym przez Benefit Systems we współpracy z infuture.institute pod kierunkiem Natalii Hatalskiej, żyjemy w świecie polikryzysu. Nakładające się na siebie czynniki o charakterze politycznym, społecznym, gospodarczym czy technologicznym nasilają poczucie niepewności zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Nic więc dziwnego, że aż 21% z nas odczuwa stres permanentnie. Nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować jego przyczyn. Konieczne jest więc inne podejście, zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i w wymiarze organizacji. Kluczowa rola do odegrania w obecnym, niezwykle skomplikowanym świecie, przypada zatem rezyliencji.  

Rezyliencja, jako przedmiot badań w psychologii, pojawiła się 30 lat temu. Termin ten początkowo był stosowany przez naukowców opisujących właściwość powrotu substancji do pierwotnej formy po ustaniu nacisku [1]. Obrazowo rzecz ujmując, wystarczy wyobrazić sobie rośliny, które pod wpływem wiatru uginają się, by nie ulec złamaniu, dzięki czemu dostosowują się do trudnych warunków zewnętrznych. 

Eksperci z infuture.institute definiują rezyliencję jako „zdolność do radzenia sobie w obliczu trudności” [2]. Przy czym „trudności” w tym kontekście są rozumiane bardzo szeroko – z jednej strony chodzi bowiem o konkretne wydarzenia, takie jak np. stresujące wydarzenie życiowe, a z drugiej – o bardziej długofalowe procesy, takie jak choćby postęp technologiczny i zmiany społeczne. Tak rozumiana rezyliencja wiąże się z kwestią adaptacji do trudnych warunków w oparciu o wnioski płynące z danej sytuacji. Oznacza to, że kryzys dla firmy może stać się bodźcem do np. zwiększenia innowacyjności czy rozwoju osobistego pracownika.  

Korzyści płynące z rezyliencji  

Na pierwszy rzut oka widać więc, że budowanie rezyliencji pracowników będzie opłacalne dla firmy. Rezyliencja zapewnia następujące korzyści:  

  1. Elastyczność i zwinność działań – firma jest w stanie szybciej i skuteczniej reagować nie tylko na pojedyncze kryzysy, ale także na długofalowe zmiany i nowe procesy, np. w obszarach technologii czy rynku pracy. 

  2. Większe zaangażowanie zespołu – rezyliencja sprawia, że nawet w obliczu większych zmian w firmie, kierownictwo nie musi obawiać się o morale pracowników. Osoby o dużej odporności i elastyczności są wówczas jeszcze bardziej zmotywowane do działania [3]. 

  3. Poprawa jakości pracy – umiejętność radzenia sobie z wyzwaniami realnie przekłada się m.in. na poprawę w zakresie koncentracji, sprawniejsze podejmowanie decyzji, a także na umiejętność odpoczywania (co z kolei przekłada się na energię do pracy) [3]. W rezultacie rezyliencja podnosi jakość realizowanych zadań.  

  4. Wyższy poziom innowacyjności – osoby rezylientne wyciągają wnioski z kryzysów oraz mogą wpływać na tworzenie nowych rozwiązań i usprawnianie procesów w firmie. Co ważne, tacy pracownicy nie boją się wyzwań, są bowiem świadomi, że będą w stanie sobie poradzić nawet w trudnej sytuacji [4]. Jest więc bardziej prawdopodobne, że będą zgłaszać śmiałe, innowacyjne pomysły.  

  5. Lepsza atmosfera w miejscu pracy – wyciąganie odpowiednich wniosków z sytuacji kryzysowych sprawia, że pracownicy skupiają się na pojawiających się szansach, a nie na eskalowaniu emocji czy kłótniach wynikających ze stresu. Tym samym rezyliencja pomaga budować pozytywne relacje i kulturę współpracy.  

Rzecz jasna, nie są to wszystkie korzyści, jakie firma zyskuje na rezyliencji zespołów. Pamiętajmy, że skutki stresu dla organizacji są długofalowe, zatem analogicznie przeciwdziałanie stresowi także będzie wpływać na wiele kwestii, takich jak np. niższy poziom rotacji i wzmacnianie wizerunku firmy na rynku. 

Rezylientny pracownik, efektywna firma 

Często pojawia się jednak pytanie, czy w ogóle można wpłynąć na zbudowanie takiej kompetencji w zespole? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, przyjrzyjmy się najpierw kwestii stresu. Eksperci wskazują, że jego poziom będzie inaczej odczuwany przez różne osoby, różne będą także ich reakcje fizyczne i psychiczne na dany stresor [4]. A zatem ten sam problem, np. zagrożenie terminu realizacji projektu, będzie w różny sposób wpływał na poszczególnych członków zespołu. Podobnie będzie też z rezyliencją – jedni zbudują ją łatwiej ze względu na cechy osobowości, wsparcie bliskich czy doświadczenie, podczas gdy pozostali pracownicy będą potrzebowali większej pomocy lidera w tym zakresie. Tym niemniej nauczenie się i rozwijanie rezyliencji jest możliwe.  

Co ważne, rezyliencję można budować zarówno na poziomie jednostki, jak i na poziomie całego zespołu, ale w obu przypadkach kluczowe będzie poznanie indywidualnych charakterów i kompetencji [5]. Nieodzowna będzie więc aktywna rola managera, który rozpozna potrzeby członków zespołu i wdroży właściwe rozwiązania.  

Co może zrobić manager, by budować rezyliencję członków zespołu? 

  1. Uważnie słuchać – i to nie tylko o pozytywnie zakończonych projektach. Rezyliencję budujemy wyciągając wnioski z porażek i wprowadzając potrzebne zmiany. Wymaga to autentycznej otwartości lidera. Jeśli członkowie zespołu boją się przyznawać do błędów, zespół nie wyciągnie wniosków i nie stanie się rezylientny. Część organizacji stawia wręcz na regularne spotkania poświęcone wyłącznie „hackowaniu problemów”, czyli omawianiu zadań, w których popełniono błędy, lub projektów, które nie poszły zgodnie z planem [5]. Wszystko po to, by przy kolejnej próbie zespół był już wyposażony w wiedzę płynącą z doświadczenia i podchodził bardziej świadomie do realizacji zadania.  

  2. Umożliwiać rozwój i zapewniać wsparcie – szkolenia wspierające rozwój osobisty, np. w zakresie efektywnej komunikacji i umiejętności rozwiązywania konfliktów, przyczynią się do wypracowania rezyliencji. Managerowie mogą też zapewnić członkom zespołów bezpośrednie wsparcie specjalistów, np. psychologów, których celem będzie zwiększenie odporności na stres [3]. Pomocnym rozwiązaniem w tym zakresie jest platforma MultiLife, której użytkownicy zyskują jednocześnie dostęp do treści i narzędzi z obszaru samorozwoju, jak również wsparcie ekspertów w ramach konsultacji online.  

  3. Regularnie doceniać – rezyliencja dotyczy radzenia sobie z kryzysami i porażkami, ale jej budowanie może obejmować także docenianie sukcesów. Dostrzeganie pozytywnych aspektów codziennych działań zaspokaja potrzeby bezpieczeństwa, satysfakcji i więzi, co finalnie zwiększa odporność psychiczną w chwilach kryzysu [6]. Regularne docenianie pracowników przyczynia się także do wzrostu pewności siebie i świadomości własnych kompetencji. Dzięki temu będą oni bardziej skłonni do wyciągania wniosków z porażek i optymalizowania modelu pracy.  

  4. Zwiększać sprawczość jednym z czynników wpływających na rezyliencję jest poczucie sprawczości [7]. Jeśli lider unika mikrozarządzania i pozwala pracownikom na większą swobodę w działaniach operacyjnych, szybciej zdobywają oni doświadczenie i budują pewność siebie. Dzięki temu umacnia się w nich wewnętrzne przekonanie, że w chwili kryzysu znajdą rozwiązanie danego problemu.  

  5. Wspierać dobrostan – rezyliencja w dużej mierze opiera się na dobrostanie – odpowiednim zadbaniu o zdrowie psychiczne i fizyczne, wewnętrzny spokój, komfort życia, relacje z innymi i kontakt z naturą. I analogicznie – niski dobrostan może wywoływać potencjalne problemy z rezyliencją. W procesie budowania odporności zespołu na stres warto skorzystać z narzędzia Wellbeing Score, które pomoże określić indywidualny poziom dobrostanu i umożliwi dobranie odpowiednich rozwiązań wspierających poszczególne jego obszary.  

Nawet najlepszy manager nie będzie w stanie zapobiec wszystkim kryzysom. Potknięcia i porażki są, i będą, stałym elementem prowadzenia biznesu. Jak jednak widać, potrzebne w danej sytuacji rozwiązanie może wypracować rezylientny zespół, który będzie w stanie przekuć porażkę w sukces albo przynajmniej zminimalizować straty.  

Bibliografia:  

[1] https://pfp.ukw.edu.pl/archive/article-full/272/gasior_preznosc_kwestionariusz/

[2] https://infuture.institute/trend/rezyliencja/ 

[3] https://kadry.infor.pl/kadry/hrm/zarzadzanie/4707206,Jak-budowac-odpornosc-psychiczna-pracownikow.html#google_vignette 

[4] https://forumpsychiatryczne.pl/artykul/czym-jest-stres/22550 

[5] https://zawodowo.olx.pl/rezyliencja-czym-jest-i-jaka-daje-korzysc-w-pracy/ 

[6] https://zawodowo.olx.pl/rezyliencja-to-kompetencja-przyszlosci-jak-ja-budowac/ 

[7] https://www.onet.pl/styl-zycia/damosfera/jak-mozesz-nauczyc-sie-rezyliencji/ghewh3y,30bc1058