Mikronawyki pozwalają zadbać o higienę mózgu i zwiększyć jakość życia osobistego i zawodowego. Mikronawyki nie wymagają znaczących nakładów wysiłku i czasu, co sprawia, że są dobrym rozwiązaniem nawet we współczesnym, dynamicznym świecie. Sprawdź, w jakich obszarach warto je wdrożyć.
Dlaczego mózg potrzebuje mikronawyków?
Każdy dzień życia prywatnego i zawodowego kosztuje nasz mózg mnóstwo energii. Kluczowego znaczenia nabiera więc dbanie o jego higienę. Brainbeing to uwzględnienie potrzeb mózgu w codziennym życiu, czemu sprzyja wdrażanie mikronawyków. Są to drobne czynności dodawane do codziennych, rutynowych czynności, wspierające funkcjonowanie mózgu.
W praktyce mikronawyki polegają na podjęciu działania w niewielkim, wybranym obszarze rzeczywistości. Regularne czynności tego typu, krok po kroku, umożliwiają realizację większych celów. Niezbędnym warunkiem adaptowania mikronawyków jest rozwój samoświadomości dotyczącej potencjału i sposobu funkcjonowania mózgu.
Mikronawyki w codziennym życiu
Ideę mikronawyków podczas konferencji „Wellbeing Summit” tłumaczyła dr Ewa Hartman. „Mikronawyk to dołożenie małego zachowania wspierającego mózg do tego, co już i tak robimy (…). Jeśli wiem, w jakim celu to robię, np. robię to po to, by czuć się lepiej, to przed poranną kawą mogę wypić wodę – i zrobię to właśnie dla zdrowia swojego mózgu” – zaznaczyła.
Dr Hartman podkreśliła, że mózgi to tzw. maszyny predykcyjne. „Oznacza to, że za każdym razem przewidują, czy wydatek energetyczny się opłaci. Jeśli taki wydatek będzie opłacalny, to dochodzi do wyrzutu dopaminy i możemy powtórzyć czynność. Jeśli jednak się nie opłaci, to często mamy wyrzut kortyzolu (…) i nie powtarzamy danej czynności” – stwierdziła.
Mikronawyki nie wymagają znaczących nakładów wysiłku i czasu. Dlatego też można z powodzeniem wdrożyć je nawet we współczesnym, dynamicznym świecie. Jest to tym łatwiejsze, że wydatek energetyczny na mikronawyki jest nieduży. W rezultacie mózg nie oczekuje natychmiastowej nagrody za swój wysiłek, co sprawia, że mikronawyki mogą być czynnościami powtarzalnymi.
Mikronawyki – jak wspierać pracę mózgu?
Dr Hartman podkreśliła, że nawet drobne zmiany mają dobroczynny wpływ na funkcjonowanie mózgu i jakość naszego życia. Dlatego warto wdrożyć mikronawyki w następujących obszarach:
Odżywianie – włącz do diety zdrowe produkty, np. zawierające kwasy tłuszczowe omega-3 lub omega-6 (orzechy, awokado) lub bakterie psychobiotyczne (kiszonki).
Nawodnienie organizmu – regularne spożywaj wodę – jest potrzebna do procesów metabolicznych, dzięki którym komórki mózgowe otrzymują składniki niezbędne do prawidłowego funkcjonowania.
Aktywność fizyczna – pamiętaj o większej ilości ruchu, gdy tylko masz taką możliwość, np. wykonuj proste ćwiczenia w czasie przerw w pracy, dzięki czemu lepiej dotlenisz mózg.
Edukacja – podziel wiedzę na mniejsze, łatwiej przyswajalne partie, zgodnie z koncepcją microlearningu, zamiast przyswajania w krótkim okresie rozbudowanych, skomplikowanych porcji wiedzy.
Odpoczynek i regeneracja – kilka razy w ciągu dnia świadomie zamknij oczy i świadomie wykonaj kilka głębokich wdechów i wydechów, by zapewnić „mikroodpoczynek” mózgowi.
Upraszczanie i docenianie
Warto stosować także upraszczanie – w odniesieniu do najbliższej przestrzeni i powtarzalnych czynności. W pierwszym przypadku upraszczanie polega na pozbyciu się przedmiotów niepotrzebnie angażujących uwagę mózgu. W drugim – na ułatwianiu sobie rozpoczynania regularnych czynności; na przykład, osoby uprawiające poranny jogging już wieczorem powinny przygotować sportowe stroje, co ranem ułatwi im podjęcie tej aktywności.
Według dr Ewy Hartman najlepszym mikronawykiem jest zimny prysznic, który trwa około minuty. „Efekty są znacznie lepsze niż wszystkie kawy razem wzięte. Bo dzięki takiemu prysznicowi masz dużo energii i bardzo niski poziom stresu” – zauważyła.
A jakie mikronawyki można wdrożyć w miejscu pracy, np. w relacjach przełożonego z zespołem? „To może być na przykład docenianie drobnych gestów (…). To jest łapanie ludzi na tym, co robią dobrze – i to jest mikronawyk, bo nie wymaga to od nas poświęcenia. Gdy tylko widzisz, że ktoś robi coś dobrze, to mu to po prostu powiedz” – podkreśliła dr Hartman.