WYWIAD: „Firma na medal”. Paweł Habrat: Sukces zależy od trzech kluczowych elementów

– Skuteczny lider, odpowiednia atmosfera pracy i efektywna komunikacja – to trzy elementy pozwalające firmie realizować cele – mówi psycholog sportu Paweł Habrat.

WYWIAD: „Firma na medal”. Paweł Habrat: Sukces zależy od trzech kluczowych elementów

Jakie są najważniejsze obszary w biznesie, w których można z powodzeniem zastosować psychologię sportu?

Paweł Habrat: Z każdym rokiem pojawia się coraz więcej przypadków wykorzystywania psychologii sportu do prowadzenia biznesu. Współcześnie psychologię sportu pojmuje się znacznie szerzej niż tylko jako troszczenie się o rozwój sportowca i jego dobrostan. Część tej wiedzy aplikuje się do pracy z drużynami sportowymi rozumianymi w kategoriach zespołów, tak więc można wykorzystywać ją także do zarządzania firmami. Kluczową kwestią jest nastawienie na współpracę. Dzięki temu poszczególne osoby mogą zwiększać swoją efektywność w działaniu zespołowym, a także mogą samorealizować się.

W przypadku trenera-managera psychologia sportu zapewnia skuteczne metody do zarzadzania ludźmi, czyli narzędzia do liderowania. Z drugiej strony, praca na takim stanowisku wiążę się z ogromnymi przeciążeniami, w związku z czym psychologia sportu zapewnia trenerowi-managerowi także sposoby na zadbanie o zarzadzanie sobą, presją i stresem. Chodzi o umiejętności służące zmniejszaniu liczby negatywnych czynników, które pojawiają się na drodze do realizacji celu.

W jaki sposób psychologia sportu może pomóc w budowaniu „firmy na medal”?

Nie ma uniwersalnej recepty, która w automatyczny sposób gwarantowałaby firmie realizację wszystkich zakładanych celów. Są jednak trzy kluczowe elementy, o które należy zadbać, by osiąganie celów w ogóle stało się realne. Pierwszym z nich jest skuteczny lider, który ma jasną wizję rozwoju firmy, i który pilnuje realizacji strategii, precyzującej konkretne cele biznesowe.

Drugim elementem, bez którego trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie firmy w dłuższej perspektywie, jest odpowiednia atmosfera pracy. Tylko dzięki niej możliwe jest realizowanie założeń projektów, a jednocześnie wdrażanie działań służących rozwojowi pracowników, którzy dzięki temu mogą realizować cele indywidualne.

Trzeba przy tym pamiętać, że sport i biznes to rywalizacja. Managerowie muszą więc zadbać o to, by wykorzystać ją do doskonalenia umiejętności poszczególnych pracowników. I tu pojawia się trzeci element, czyli efektywna komunikacja. Musi mieć ona stały charakter, by integrować zespół i prowadzić go do realizacji wyznaczonego celu.

Jaka jest zatem korelacja na linii lider w sporcie-lider w biznesie?

Pojęcie lidera bardzo zmieniło się na przestrzeni ostatnich lat. Wcześniej mieliśmy do czynienia ze stereotypem, według którego lider to człowiek z charyzmą reprezentujący typ twardego przywódcy. Obecnie jednak lider to osoba wyposażona w szereg kompetencji miękkich, posiadająca wysoko rozwiniętą inteligencję emocjonalną i empatię. Jest to więc lider, który nie tylko deleguje zadania, ale również zapewnia wsparcie, które przybliża zespół do osiągania celów.

Bardzo lubię powiedzenie, które często pojawia się w świecie sportu: „Lider nie jest osobą wyjątkową, lecz osobą, przy której inni czują się wyjątkowo”. A to oznacza, że lider musi przede wszystkim tworzyć możliwości długofalowego rozwoju dla swoich pracowników. Prawdziwym liderem jest taka osoba, która sprawnie kieruje zespołem, ale jednocześnie zespół ten cały czas czuje jej autentyczne wsparcie.

W jaki sposób lider w sporcie-lider w biznesie powinien budować swój autorytet w drużynie-zespole?

Uważam, że to pytanie należałoby odwrócić. Dużo ważniejsze jest bowiem podtrzymywanie autorytetu, bo trener i manager mają już swój autorytet pochodzący „z nadania”. Jest to autorytet ściśle związany z pełnioną rolą. Niestety, bardzo często o nim zapominamy i staramy się go budować dopiero wtedy, gdy zaczynamy go tracić.

Z pozycją lidera wiążą się określone aspekty, takie jak trzymanie się zasad, wiarygodność oraz bycie sobą w pracy, a także pozą nią. Bardzo ważne, by lider miał wgląd w siebie i rozumiał swoje emocje, a jednocześnie miał świadomość, że jego postawa ma ogromny wpływ na to, jak będzie funkcjonował nie tylko cały zespół, ale również tworzące go jednostki.

Czy można wykorzystać doświadczenia z gier zespołowych, by podzielić zespół na konkretne role? Czy możliwy jest taki podział, który będzie odzwierciedlał strukturę firmy, w której role dyrektora, managera i pracowników są jasno określone?

Tak, warto wykorzystać doświadczenia z gier zespołowych, bo każdy zespół w firmie, tak jak każda drużyna sportowa, posiada pewien wewnętrzny balans. Na przykład, w drużynie sportowej są tacy zawodnicy, którzy są wykonawcami-rzemieślnikami, ale są też tacy, którzy są „artystami” i potrafią realizować zadania bardziej skomplikowane lub nieoczekiwane.

Pamiętajmy przy tym, że kwestia pracy zespołowej na boisku to także kwestia pracy sztabu trenerskiego. Mówimy więc o dwóch zespołach, gdzie jeden koordynuje działania drugiego. Każdy zawodnik lub pracownik musi znać swoją rolę w drużynie sportowej lub zespole. Z jednej strony, musi być ona określona w sposób formalny, a z drugiej – w mniej formalny, wynikający ze zmieniających się okoliczności.

Działanie wykuwa się w procesie, na który składają się wspólne spotkania, rozmowy i analizowanie tego, co dzieje się w ciągu tygodnia lub z dnia na dzień. Oznacza to jednocześnie, że wszyscy muszą przestrzegać ról w ramach procesu. I chociaż nie wszystkie procesy da się zaplanować, to o wszystkich procesach można rozmawiać i je modyfikować.

Jak sprawić, by zespół w firmie był zgraną drużyną odnoszącą sukcesy?

Konieczne są dwa rodzaje działań. Pierwszym są działania stricte teambuildingowe, czyli takie, które mają zintegrować drużynę sportową przed sezonem lub zespół w firmie przed uruchomieniem projektu. Drugim rodzajem są działania praktyczne, które polegają na wzmacnianiu kompetencji członków zespołu oraz ich zdolności w zakresie komunikacji.

Nie należy zapominać, że pozytywną kreatywną rolę odgrywają nie tylko sukcesy, ale także porażki. Te ostatnie są zazwyczaj newralgicznym momentem, niezależnie od tego, czy chodzi o sytuację na boisku, czy w biurze. I to właśnie dlatego tak ważne jest nastawienie na komunikację i analizowanie przyczyn porażki, by odpowiednio zaplanować przekaz do zespołu przed kolejnym meczem lub etapem projektu.

Trudne sytuacje nie mogą pozostać bez naszej reakcji. Trzeba mieć jednak na uwadze, że praca z ludźmi jest złożonym wyzwaniem. O ile emocje, które pojawiają się w momencie porażki, są chwilowe, to u niektórych pracowników-zawodników, mogą one utrzymywać się przez dłuższy czas. Dlatego należy zwracać uwagę nie tylko na grupę, ale stosować także indywidualne podejście do określonych osób.

Każdy zespół tworzą indywidualności. Czy dla osiągania sukcesu zespołowego w firmie kluczowa jest więc orientacja na cel, wokół którego integruje się zespół, a wszyscy zawodnicy-pracownicy „grają” na wspólny wynik?

Zdecydowanie tak, bo zarówno w sporcie, jak i w firmie, wszystkie działania muszą być podporządkowane celowi nadrzędnemu, który ma osiągnąć cały zespół. W przypadku sportu z wyniku rozliczani są nie tylko zawodnicy, ale także sztab trenerski. Osią kompetencji trenera lub managera musi być więc umiejętność rozkładania celu wynikowego na cele zadaniowe, by każda osoba w zespole nie tylko znała swoją rolę, ale by jednocześnie potrafiła realizować wskazane zadania.

Do osiągania celów w sportach zespołowych, takich jak piłka nożna, prowadzi nie jedno spotkanie, a ich cykl tworzący cały sezon. Kluczowe znaczenie ma zatem powtarzalność działań i monitorowanie celów. W przypadku celów zadaniowych bardzo ważne jest, że możemy je modyfikować i mieć na nie duży wpływ w wymiarze bezpośrednim.

Jak trener-manager powinien pracować z ludźmi, by móc w pełni wydobywać ich potencjał i zwiększać motywację?

Błędem jest podejście, że motywacja ulega zmianie – bo to, co można zmienić, to nasze nastawienie. A to są dwie zupełnie różne rzeczy. Zaangażowanie zawodnika lub pracownika zależy od nastawienia, a ono może zmienić się pod wpływem chwili, np. na skutek zmęczenia.

O ile nastawienie możemy zmieniać momentalnie, to motywacja jest pojęciem znacznie szerszym. Jest czymś, co tworzy podstawę naszych działań, nawet jeśli zdarza się, że pewne zadania nie zawsze wykonujemy z uśmiechem na twarzy. To właśnie nastawienie jest kluczem do sukcesu, a zadaniem trenera-managera jest budowanie pozytywnego nastawienia wśród członków zespołu.

Trenerowie-managerowie i zespoły są regularnie rozliczani ze swojej pracy, a „presja na wynik” często prowadzi do stresu. Co można zrobić, by zmniejszać jego nasilenie w miejscu pracy?

Przede wszystkim trzeba założyć, że stres – zarówno w sporcie, jak i w biznesie – będzie występował zawsze. Czynniki stresogenne są powszechne i musimy po prostu nauczyć się z nimi żyć. Musimy mieć jednak świadomość, że reakcje stresowe mają często charakter informacyjny – pojawiają się w trudnych chwilach, gdy stajemy w obliczu konkretnego wyzwania.

W takich sytuacjach musimy zadbać o to, by zrozumieć, dlaczego pojawiła się reakcja stresowa, oraz jakich informacji i wskazówek nam dostarczyła. Z pomocą przychodzą wtedy grupy wsparcia, które można tworzyć nie tylko w pracy, ale też poza nią. Już sam fakt, że będziemy mogli porozmawiać o problemach, oznacza, że robimy spory krok do przodu.

Drugą kwestią jest dokładne przeanalizowanie sytuacji i określenie elementów, na które mamy realny wpływ. Wiążą się z tym także stawiane przed nami wymagania oraz możliwości sprostania im. Pamiętajmy również, że reakcja stresowa – jako element doświadczenia – sprawia, że adaptujemy się do trudnych sytuacji, co może nam pomóc w radzeniu sobie z nią w kolejnych tego typu przypadkach.

Stres w pewnych warunkach może także mobilizować nas do działania – ale oczywiście, tylko do pewnego stopnia. Tym samym kluczowe znaczenie ma zachowanie równowagi, by móc zrozumieć stres, a następnie reagować i zmniejszać jego intensywność, tak by we właściwy sposób zadbać o swój dobrostan.

Jakie działania są najważniejsze, by skutecznie wdrożyć dobrostan zespołu w firmie?

Kluczowymi działaniami we wdrażaniu dobrostanu są klarowna komunikacja i nastawienie na proces. Trzeba pamiętać, że drużyna sportowa nie osiągnie celu na koniec sezonu tylko jednym wygranym meczem. Tymczasem nastawienie na proces pozwala nam analizować sytuację na bieżąco i trzymać się pewnych założeń, jakie przyjęliśmy na początku. Dzięki temu mamy ogląd całego procesu, co pozwala modyfikować go w zależności od potrzeb i etapu wdrażania.

Jaką rolę w budowaniu dobrostanu w firmie odgrywają aktywności fizyczne? W jaki sposób pomagają one regenerować ciało i umysł?

Lekarze i psychologowie od lat promują styl życia, którego stałym elementem są rozmaite aktywności sportowe. Odgrywają one kapitalną rolę nie tylko ze względu na potrzebę dbania o ciało, ale także z uwagi na potrzebę dbania o umysł. To ważne m.in. dlatego, że przeciążenia w pracy często przekładają się na zmianę sposobu myślenia i różne stany emocjonalne.

Na szczęście, takie przeciążenia możemy regulować właśnie poprzez aktywność fizyczną. Warto znaleźć więc element równowagi w postaci obszaru „Ja”, czyli wprowadzić nawyk związany z aktywnością sportową, która będzie prozdrowotna, ale będzie dla nas także przyjemnością dającą nam odskocznię od tego, co dzieje się zarówno w naszym życiu zawodowym, jak i osobistym.